.@UN_Women @phumzileunwomen @e_nyamayaro pic.twitter.com/YkvWKN3iqo
— Emma Watson (@EmWatson) sierpień 1, 2014
#DirenKahkaha = Głośny śmiech
Akcja jest bardzo pozytywna, więc sama do niej dołączyłam i Was też zachęcam. W końcu internet jest od tego, by wyrażać swoje zdanie, poparcie lub krytykę. nawet słaną pod adresem przywódców odległych krajów. Szczególnie takich, w których jakąś grupę społeczną stara się traktować jak podludzi, zabraniając im nawet śmiechu na ulicy.
#direnkahkaha pic.twitter.com/4zI7XUXZK2
— Agata Jarzębowska (@agajarzebowska) lipiec 31, 2014
Internetowy hasztag i like nie zmienią świata
Warto jednak pamiętać, że o ile taka forma wsparcia dla kobiet w Turcji może przynieść efekt (chociażby poprzez wsparcie moralne), tak w wielu przypadkach jest bezcelowe. Lubienie zdjęć chorych i maltretowanych zwierząt nie zmienia ich stanu, a dzieci w Afryce nie staną się od tego najedzone. O ile internetowy protest przeciwko politykowi MOŻE (ale nie musi) mieć jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości, o tyle nie zapominajcie, że Internet nie czyni cudów. Są miejsca i osoby do których trzeba pojechać, by im pomóc. Gdzie pomoc to wysłanie jedzenia, pieniędzy lub zostanie wolontariuszem.
Nie zapominajcie odróżnić jednego od drugiego.
1 Komentarze
Geez! Oni by mnie tam rozstrzelali na miejscu!
OdpowiedzUsuń